Jeśli uczysz się angielskiego już od jakiegoś czasu, pewnie znasz ten scenariusz: uczysz się nowych słówek, ćwiczysz gramatykę, oglądasz seriale po angielsku, a mimo to z ust wciąż wyskakuje „he go” zamiast „he goes”. Albo próbujesz doradzić znajomemu i mówisz „an advices”, zapominając, że „advice” nie ma liczby mnogiej. Brzmi znajomo? Spokojnie – to przydarza się nawet najlepszym. My w Sherlocku słyszymy to często od naszych kursantów. I wiesz co? To całkowicie normalne. Tylko żeby wyjść z tego błędnego koła, musisz zrozumieć, dlaczego Twój mózg tak działa – i jak to zmienić.
Twój mózg działa na autopilocie
Nasz mózg kocha schematy. Jeśli przez dłuższy czas powtarzałeś błędną formę, np. „she go”, to nawet gdy doskonale wiesz, że poprawnie mówi się „she goes”, w pierwszej chwili automatycznie wracasz do tej błędnej wersji. Dzieje się tak, bo w mózgu utrwalił się nawyk. A żeby go zmienić, musisz „przeprogramować” swoje myślenie.
Oto co możesz zrobić:
- Poprawiaj siebie na głos. Nawet jeśli brzmi to trochę dziwnie.
- Prowadź zeszyt lub notatnik z błędami. Np. zapisuj: „I am agree ❌ → I agree ✅” i co jakiś czas do niego wracaj.
- Używaj poprawnych form nie tylko w ćwiczeniach, ale również w rozmowie.
Za dużo naraz
Wielu naszych uczniów na początku chce nauczyć się wszystkiego na raz – wszystkich czasów, setek słówek, idiomów… Efekt? Mnóstwo wiedzy w teorii, a w praktyce wciąż te same błędy.
Jak to naprawić:
- Skup się na podstawach. Zanim ruszysz dalej, naucz się dobrze Present Simple i Present Continuous.
- Ćwicz regularnie – nawet 10 minut dziennie robi różnicę.
- Powtarzaj to, co już znasz, zanim dołożysz nowy materiał.
Brak feedbacku
Samodzielna nauka jest super – do czasu. Bo kiedy uczysz się sam, trudno wychwycić własne błędy. To jak z jazdą samochodem – możesz przez lata jeździć z drobnym złym nawykiem, dopóki ktoś Ci go nie pokaże.
Oto rozwiązanie:
- Nagraj siebie, gdy mówisz po angielsku. Gwarantujemy, że usłyszysz błędy, których wcześniej nie wyłapałeś/aś.
- Najlepiej poproś nauczyciela albo kogoś, kto dobrze zna angielski, żeby powiedział Ci, co robisz źle. Na kursach językowych lektorzy od razu poprawiają błędy, dzięki czemu ich uczniowie szybciej uczą się mówić poprawnie.
Strach przed mówieniem
Znasz to uczucie, gdy dokładnie wiesz, co chcesz powiedzieć, ale nagle w głowie pojawia się myśl: „A co, jeśli powiem coś źle?” I bum — milczysz. To klasyk! Problem w tym, że jeśli nie mówisz, to nie ćwiczysz, a błędy… no cóż, zostają z tobą.
Co najlepiej zrobić:
- Nie bój się błędów – to one pokazują, że robisz postępy.
- Skup się na komunikacji, nie na perfekcji. Ona przyjdzie z czasem.
- Rozmawiaj jak najwięcej – z nauczycielem, z kursantami, z native speakerami lub nawet ze znajomymi czy rodziną.
Podsumowanie
Powtarzanie tych samych błędów to normalny etap w nauce angielskiego. Twój mózg po prostu potrzebuje czasu i powtórek, żeby nowe nawyki zastąpiły stare.
Jeśli chcesz przyspieszyć proces, skorzystaj z pomocy kogoś, kto przeprowadzi Cię przez ten etap szybciej. Właśnie po to są nasze kursy językowe – na zajęciach od razu dostajesz informację zwrotną, ćwiczysz poprawne formy w praktyce i przełamujesz strach przed mówieniem.
Wiemy, jak pomóc, bo przez lata pracowaliśmy z tysiącami kursantów, którzy zaczynali dokładnie tak jak Ty – z milionem pytań w głowie i obawą, że nigdy nie będą mówić płynnie. Teraz mówią swobodnie. Ty też możesz! Zapisz się na kurs i sam się przekonaj.