PODRÓŻE W CZASIE: półkolonie letnie w Sherlocku

Agnieszka Miszewska

Agnieszka Miszewska

Pedagog specjalny, pedagog resocjalizacyjny, terapeuta ręki
Jestem czło­wie­kiem, który lubi wyzwa­nia i zada­nia, które wyma­gają wyj­ścia spoza bez­piecz­nej strefy kom­fortu. Nie lubię nudy, sztampy i sztyw­nych ram. Uwiel­biam razem z dziećmi odkry­wać świat, dla­tego nie boję się na zaję­ciach ubru­dzić, zmę­czyć, wzru­szyć i śmiać do łez. Nie jestem nauczy­cie­lem, który sie­dzi za biur­kiem, a ławki w kla­sie nie są mi do niczego potrzebne. W swo­jej pracy podą­żam za sło­wami mistrza Kor­czaka: „Nie takie ważne, żeby czło­wiek dużo wie­dział, ale żeby dobrze wie­dział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozu­miał, nie żeby go wszystko troszkę obcho­dziło, a żeby go coś naprawdę zaj­mo­wało.”
nie lubię myśleć o tym, że uczę. Nie jestem wszech­wie­dzą­cym bel­frem, sta­ram się poma­gać odkry­wać swój poten­cjał każ­demu kto tego potrze­buje, być men­to­rem i prze­wod­ni­kiem. Stale posze­rzam swoje umie­jęt­no­ści w tym zakre­sie i wła­śnie roz­po­czę­łam kolejny semestr stu­diów zwią­za­nych z andra­go­giką, tuto­rin­giem i men­to­rin­giem.
piekłabym niesamowite torty albo urządzała wnętrza.
śmiech, sport i trzy litry kawy.
nie lubię myśleć o tym, że uczę. Nie jestem wszech­wie­dzą­cym bel­frem, sta­ram się poma­gać odkry­wać swój poten­cjał każ­demu kto tego potrze­buje, być men­to­rem i prze­wod­ni­kiem. Stale posze­rzam swoje umie­jęt­no­ści w tym zakre­sie i wła­śnie roz­po­czę­łam kolejny semestr stu­diów zwią­za­nych z andra­go­giką, tuto­rin­giem i men­to­rin­giem.
Scroll to Top